niedziela, 19 października 2014

plotę sobie...

z takiej pięknej włóczki dream team: zagrodowo-zitronowo-e-dziewiarkowej.



Cudna jest!

5 komentarzy:

  1. Właśnie miałam zapytać włoczka jest na 3-3,5 a w rzeczywistości nie jest za cienka na 4? Chciałam kupić ale tak waham się bo chciałam coś na 4, 4,5

    OdpowiedzUsuń
  2. ja robię na 3,5, zakładam (zawsze przy merino), że może trochę w praniu się wyciągnie, więc nie chciałam eksperymentować z czwórkami, a nie robię zbyt ściśle.

    Polecam gorąco Madelinetosh Tosh DK jest na 4,5/5,0 - to najcudniejsza włóczka z jakiej miałam okazję dziać!!! Tylko nieprzyzwoicie droga...

    OdpowiedzUsuń
  3. Już mam madelin zrobiłam z niej opaskę na głowę, reszta została. Dokupiłam jeszcze jeden motek i starczy na niewielką chustę. Co prawda przez to że miałam kiepskie druty z jakiegoś taniego bambusa nie mogłam docenić walorów owej włoczki gdyż druty liche ciągle czepiały się jej. Teraz jak będę robić z niej to super druty do super włoczki:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaa - nie poznałam! Opaska świetna, na guzik! Idzie zima: ja zrobiłam zieloną czapę. Też na guzik (czerwony).
      Jeśli zaś idzie o druty, to pozostaję wierna KnitPro - drewnianym z gwintem, pomimo tego, że już trzy sztuki padły ofiarą moich potwornych dzieci...

      Usuń
  4. oo Ja mam trzech facetów ale wiedzą że włóczki i druty mamy są święte:-)

    OdpowiedzUsuń