A tej zimy KAmila przyniosła mi goździki, mówiąc, że taki właśnie ma być kolor swetra, do którego podchodzi sceptycznie, bo każdy ją pogrubia :) Podjęłam wyzwanie, mówiąc sobie, że może jednak nie każdy i sięgnęłam po ten zalegający miks. Ufarbował się zadowalająco, a po przerobieniu okazał się niezwykle lejącą dzianiną, która chyba jednak nie pogrubia.
Kolorowe nitki to Cable Langa.
a taki śmieszny kształt ramion uzyskany został przez założenie poszerzanego od pach tyłu na raglanowo wykończone przody.
nabieranie oczek na rękawy po skosie niestety nie wygląda dobrze...
Nie wiem skąd się wzięła... może z odcięcia dopływu energii od młodych ludzi, którzy zgnuśnieli jakoś, ogarnięci przez pusty hedonizm mi dekadencję. Manieryzm kończy każdą epokę, więc to z całą pewnością naturalny etap w ich życiu, mnie jednak przeraża i wyobcowuje ta ich zbiorowa nietolerancja laktozy, kurczowe trzymanie się diety jakiejś tam, złożonej głównie z avocado i płatków owsianych; słodzenie bananem; przymusowe korzystanie z siłowni nawet w czasie tygodniowej wycieczki studyjnej. O unikaniu glutenu nie wspomnę: "Od glutenu cała puchnę" - to nie żart! Co tu począć? chyba zabiorę dzieciaki do Mc-a, a potem wywalę się przed telewizorem z flachą piwa!
Choć to właśnie ja powinnam zgubić brzuch, jednak jak patrzę na to wszystko, to znów zaczynam żałować, że nie możemy wieść życia wyłącznie duchowego, nie bacząc na cielesność. Ciało przesłania nam to co istotne.
Sweterek zdecydowanie nie pogrubająco wygląda. Bardzo ciekawe to rozwiązanie ramion i delikatnie kolorowe wstawki. uwielbiam takie lejące się dzianiny.
OdpowiedzUsuńZ jednej strony obecny trend jest niby zdrowy, ale z drugiej kanapa i piwko brzmią bardzo przyjemnie i... dekadencko... pozdrawiam serdecznie!
tak spędza czas górnik po szychcie! dekadent w knajpie przy [niejednej] lampce wina.
Usuńza komplement dziękuję!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się sweter, a zwłaszcza rozwiązanie linii ramion. Nic nie zrozumiałam z tego jak opisałaś sposób ich wykonania, ale może jak na spokojnie jeszcze raz przeczytam, to może coś do mnie dotrze. Te temperatury malajskie nie sprzyjają myśleniu.
OdpowiedzUsuńBardzo podobał mi się fragment o cielesności, o podejściu do życia młodych ludzi. Cieszę się, że moi chłopcy są normalni, że lubią życie, lubią z niego korzystać i zjeść dobrze i dużo. Na razie jeszcze uchodzi im to całkiem bezkarnie. Pozdrawiam:))
Danusiu to taki reglan z przodu.A z tyłu odwrotnosc reglana- idąc od dołu dodajemy oczek. Potem oba skosy: przedni i tylny zszywamy. Natomiast na rękawy nabieramy oczek z boku. Twą wielką podróż śledzę z wypiekami na twarzy na fb!!!
UsuńDanusiu to taki reglan z przodu.A z tyłu odwrotnosc reglana- idąc od dołu dodajemy oczek. Potem oba skosy: przedni i tylny zszywamy. Natomiast na rękawy nabieramy oczek z boku. Twą wielką podróż śledzę z wypiekami na twarzy na fb!!!
UsuńW upale też pewnie chciałoby się zapomnieć o ciele. Ale z drugiej strony dzierganie stracili by rację bytu