poniedziałek, 25 lipca 2016

jedwabne 3w1 i stosunki pracy



Czyli lekkie letnie poncho, szal i komin w jednym - powstało w prezencie, który nie wiem, czy się spodoba...
jutro się okaże.

Funkcje zmienia się poprzez zapinanie/rozpinanie sekwencji guzików. 





tu widzę, że dżersejowe części mogły być dłuższe... Jest wprawdzie jeszcze jeden guzik, ale całość i tak wydłużyłaby się zaledwie o parę cm.

Miny dla Michaliny:






 zdejmujemy, rozpinamy i jest szal
przykrótki nieco





 "Stosunki pracy" to tytuł wystawy we Wrocławskim Muzeum Współczesnym w bunkrze na Pl. Strzegomskim. Muzeum lubię, bo ma bardzo pociągającą formułę pasującą do sztuki współczesnej. Chłodno i bez zadęcia. Sama wystawa trochę mnie rozczarowała.
Niedosyt z jednej strony i poirytowanie włączaniem na siłę [moim zdaniem] wątków czysto feministycznych i transseksualnych z lat siedemdziesiątych/osiemdziesiątych, w których nie odnajduję odniesień do świata pracy. Może jestem ślepa i ograniczona?


Bunkier ma na dachu kawiarnię z tarasem, z której rozciąga się widok na [post?]industrialną część miasta.
Choć oś i tak wieńczy wieża Elżbiety :)


 Komin:




tech:
jedwab Bourette
120 o. na drutach nr 3.00  6 rz. ryżem, potem część dżersejowa, po 60 cm. część ażurowa, potem znów 60 cm gładko.
następnie po bokach nabrałam o. na ryżowe listwy [jeden fragment z dziurkami] a po drugiej stronie następnie dorobiłam jeszcze dwa kolorowe wałeczki, także gładkie, ot po to by się zwinęły.

4 komentarze:

  1. Nie oddawaj, super wyszło! I bardzo ładne zdjęcia!
    Jestem ciekawa tego jedwabiu, jak się z niego robi i jaki jest w użytkowaniu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) dzięki! Ja uwielbiam takie jedwabie [niby] gorszej jakości: matowe, tweedowe, wegetariańskie [z kokonów bez robaka], pachnące sianem nawet po wielu praniach i lekkie. Nosi się świetnie! Dzianina nie niszczy się nie mechaci. Przypomina mi trochę Holsta coasta. Same zachwyty! No może pod względem barw, to jest tu trochę ubogo... Sama mam przewiniętą całą cewkę tego jedwabiu w precel, by go ufarbować na własny kolor ale jakoś nie mogę się zebrać w sobie.
      Jednak moje hymny, powinnaś skonfrontować z opinią synowej - ona jest zgoła innego zdania :)

      Usuń
  2. Dla mnie?? Specjalnie?? Wzruszyłam się :)
    I zakałapućkałam- jaki to to ma kształt rozłożone na płasko??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo się śmiejesz z min moich ironiczno-kpiących. to jest zwykłym prostokątem: szalem spaśnym a krótkim.

      Usuń