czwartek, 4 września 2014

dla Ewy

Dla Ewy robiłam skandalicznie długo: od połowy czerwca! z dłuuugiiimi przerwami
z Bourette na drutach 2,5 i 2,0 - wzór bez reszty improwizowany. Wszystkie części osobno, bo moje druty 2,5 mają tylko 60 cm żyłkę i obawiałam się, że się na niej nie pomieszczę. Na wysokości pach złączyłam je w jedno na drutach nr 2,0 [te mają dłuższą żyłkę], rozpoczęłam ażur  i 'na oko' odejmowałam oczka - tak by się wkomponować w motyw ażurowy.
Zdjęcia fatalne, robione przez bardzo zniecierpliwioną siedmiolatkę, po całym dniu zajęć [na 7.30!!!] w drodze do domu.







Ewa jest wyższa ode mnie o kilkanaście cm więc jej nie będzie sięgał do pół łydki.

1 komentarz:

  1. Toż to kawał dobrej roboty. Chylę czoła przed wytrwałością i cierpliwością :).

    OdpowiedzUsuń