piątek, 28 marca 2014

starocie z włóczek, do których na pewno nie wrócę

a dopiero teraz skończone/zdjęte.
 

1. to zrobiony półtora roku temu sweterek z fine lace Rowana której nie polecam ze względu na to, że się potwornie i błyskawicznie mechaci!!!
Nadaje się chyba jedynie do chust i szali.






 a to ostatnio dokończony - utknęłam przy wydłużaniu rękawów (obecnie są zbyt długie na mnie)
- swetrzyk z parisa Dropsa.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz